Menu
Gildia Pióra na Patronite

Na granicy grzechu kończą się zasady...

276 116 wyświetleń
2562 teksty
190 obserwujących
  • Odys syn Laertesa

    1 March 2021, 16:57

    Z zasady granic nie znają... Gdyż ciągle je poszerzają.
    I tylko po to by łamać... Bez granic (bezszczelnie) kłamać.

  • Irracja

    5 September 2011, 16:53

    ... no tak, sama myśl o gilotynie nie wystarczy... muszą głowę włożyć, czasem i poczuć ostrze na karku, by zrozumieć...

  • sprajtka

    5 September 2011, 16:36

    niestety niektorzy "nie czują grzechu", gdy kary nie zaznają...Zalują tylko tego,ze zostali na nim przyłapani...

  • Irracja

    5 September 2011, 16:12

    ... a własnie że nie tam... kara daleko za tą granica leży... dosadnie mówiąc... nie grzechem jest położyć się wspólnie do łózka... sztuką jest z niego wstać i nikogo nie skrzywdzić...

    ;-)

  • sprajtka

    5 September 2011, 16:06

    Tak ,grzech -tam gdzie kara:)

  • Irracja

    5 September 2011, 16:04

    ... wiesz Alu, dla mnie granica grzechu nie leży tam gdzie się coś dzieje, ale tam gdzie skutki się zaczynają... tak bym to ujął...

  • sprajtka

    5 September 2011, 16:00

    Dla niektorych grzech nie istnieje...:)
    Granice i zasady to pakiet indywidualny "szyty" na miarę potrzeb i oczekiwań, zmienny jak my i czasy w jakich żyjemy...

  • Irracja

    5 September 2011, 16:00

    ... raz leży, raz stoi ta granica... ale ciekawe pytanie stawiasz...

    ;-)

  • sprajtka

    5 September 2011, 15:46

    A nie nasuwa Wam się pytanie, gdzie jest ta granica? "Szatan" dał sobie spokoj oddając władze ludziom, ktorzy doskonale sobie sami radzą przesuwając granice i ustalając zasady...

  • Irracja

    5 September 2011, 15:40

    ... ejże, bardziej to poetycka niż sceptyczna interpretacja...

    ;-)