Myśli dzielę na dwa rodzaje. Pierwsze z nich to te, które podobają się większości lub prawie wszystkim; łatwe do odczytania. Nazywam je uniwersalnymi. Ciężko odmówić im zgodności z rzeczywistością. Te drugie, to myśli często nierozumiane, wieloznaczne, powszechnie uważane za dziwne. Doceniane przed nielicznych, najczęściej nietypowych ludzi.
Jako że nie szukam burzy oklasków, a wystarczy mi jedynie kilka osób, które mnie dobrze rozumieją, większą satysfakcję mam z uznania tych drugich
Dużo z myśli zostaje przyswojona przez socjalizację, ale to nie oznacza, że wszystkie myśli są mi przyswojone z zewnątrz. Przecież każdy ma rozum, używa go i tworzy, nawet opisując prawdę, ale opisując ją na swój sposób. Jeśli miałbym zachodzić w głowę czyje myśli są moje mógłbym śmiało powiedzieć, że żadna nie jest moja, bo ktoś tak pomyślał już w przeszłości. To bez sensu pojmować to co przechodzi przez naszą głowę w taki sposób.
te pierwsze to nie twoje myśli lecz ogółu - nabyłeś je na drodze wychowania, socjalizacji itp. itd. te drugie - też nie twoje - odnalazłeś je na podstawie archetypów do których masz dostęp dzięki większemu wglądowi niż większośc