'swiadomosc jest mozliwa jedynie przez zmiane a zmiana jest mozliwa jedynie przez ruch' - czy cos takiego, nie pamietam czyje
ale posrod ruchu i chaosu to najlepiej zachowac pokoj w sobie - to stan umyslu, ktory nadal sie rozwija
recepty nie mam - robie to co lubie; hobbies, i co uwazam za stosowne - glownie muzyka, medytacja, podroze, siedzenie przy ognisku, aktywnosc fizyczna, no i uporzadkowanie spraw przed smiercia, czyli testament i dyrektywy zwiazane ze smiercia, itd
- to tak na szybko odpowiedz
pisze przepis, ale jest dość smacznie, więc na razie powiem tyle, że wieczorem gdy w kilku zdaniach podsumowuję dzień moje ciało i umysł są zadowolone z aktywności, a ja z siebie
próbowałem ustrzelić się w szerszy kontekst niż podążanie za pieniędzmi
jest wiele spokojnych i sprawdzonych dróg, które wydają się bezpieczne i dobre, ale czegoś w nich brakuje
kiedy zostawia się to co powszechnie akceptowalne w tyle może się okazać, że jesteśmy jeszcze dalej
szkoda wydeptywać szlaki, które zarosły, bo okazały się pomyłką
Alu, to trochę jak ślimak z muszlą:). Zasiedzenie też można do niego podpiąć. I wiatr morzem takiemu szumi... I wypuszczają się ślimaki w świat. Zdobywają okno na drugim piętrze, chodzą po drzewach, te moje szczególnie upodobały sobie wierzbę.
;):)
To znaczy, że jeszcze wiele przed Tobą, może trudu, a może szczęścia w tej podróży :)
przekażę podmiotowi lirycznemu
nigdy nie spotkałem innej podróży niż tej pełnej szczęścia i trudów
dzięki za kom
zeby sie zasiedziec to trzeba wewnetrznego spokoju
ci, ktorzy sie ruszaja to ciagle go szukaja ;)
ale dobra mysl
ruch to najstabilniejszy grunt pod stopami
jaki masz przepis na ten wewnętrzny spokój?
'swiadomosc jest mozliwa jedynie przez zmiane a zmiana jest mozliwa jedynie przez ruch' - czy cos takiego, nie pamietam czyje
ale posrod ruchu i chaosu to najlepiej zachowac pokoj w sobie - to stan umyslu, ktory nadal sie rozwija
recepty nie mam - robie to co lubie; hobbies, i co uwazam za stosowne - glownie muzyka, medytacja, podroze, siedzenie przy ognisku, aktywnosc fizyczna, no i uporzadkowanie spraw przed smiercia, czyli testament i dyrektywy zwiazane ze smiercia, itd
- to tak na szybko odpowiedz
a twoj przepis?
podoba mi się to, co napisałaś, bo brzmi znajomo
pisze przepis, ale jest dość smacznie, więc na razie powiem tyle, że wieczorem gdy w kilku zdaniach podsumowuję dzień moje ciało i umysł są zadowolone z aktywności, a ja z siebie
... taaak, znaleźć swoje miejsce... by wygrać że wszystkimi i przegrać że złotówką... to się nazywa "dalej", a nie "daleko"... 😞
próbowałem ustrzelić się w szerszy kontekst niż podążanie za pieniędzmi
jest wiele spokojnych i sprawdzonych dróg, które wydają się bezpieczne i dobre, ale czegoś w nich brakuje
kiedy zostawia się to co powszechnie akceptowalne w tyle może się okazać, że jesteśmy jeszcze dalej
szkoda wydeptywać szlaki, które zarosły, bo okazały się pomyłką
dobrze że ludzie książki piszą
Lepiej być dalej niż posunąć się za daleko...
a tak, cześć Ala
powiedz czy udało Ci się znaleźć swoje miejsce? jeżeli tak, to w jaki sposób?
Ze mną jest tak, że noszę swoje miejsce przy sobie. To tak jak w pociągu te rozkładane siedzonka na korytarzu. Ja biorę życie przez " zasiedzenie"...
no tak, dobrze jest zabierać czasem swoje miejsce ze sobą tu i tam
Alu, to trochę jak ślimak z muszlą:). Zasiedzenie też można do niego podpiąć. I wiatr morzem takiemu szumi... I wypuszczają się ślimaki w świat. Zdobywają okno na drugim piętrze, chodzą po drzewach, te moje szczególnie upodobały sobie wierzbę.
;):)