No i niech tak zostanie już.
Idź spać :p

Przecież nie będę się nad sobą użalać, no daj spokój :p
A zębów, jak to ująłeś, zagryzać nie lubię, towarzyszą temu strasznie nieprzyjemne dźwięki, jak nie wierzysz, to spróbuj :D

Sugerujesz, że oszukuję czy oszukiwałam sama siebie?
Nie nie nie, nic z tych rzeczy. Ale no, trzeba żyć. Żeby ludzie mieli tylko takie problemy, jak na przykład mój, nie? :)
Zagryzę wargi i dam radę. Muszę i już.

No. Najgorsze jak sobie to uświadomisz, bo kim teraz jesteś, skoro nie tym, kim myślałeś, że jesteś?
Wyobcowanie takie... strasznie nieprzyjemne.

Nie żałuj...Za twarda skorupa...lubi pękać...Nie obawiaj się miękkości...to lepsze od skamieliny...
Trzymaj się...:)