Ten Pan na pierwszym planie to Mój Andrzej Ukochany. Jest wraz ze mną na fotce, na moim profilu, od dawna. O tę Piękność - Anię, pytajcie proszę Scorpiona... :-)))
Jeszcze jedna myśl mnie naszła... Papierowe zdjęcie może ktoś tam za 100 lat znaleźć w szufladzie i przywołać wspomnienia. Ciekawe czy elektroniczne zdjęcia zachowają się tak długo? Bardzo ładne zdjęcie. Pozdrawiam :)