Mówisz Boga nie ma... Kłamiesz! Bóg jest, Bóg istnieje, bo my ludzie w niego wierzymy. Religie się zmieniają, przekształcają, pękają jak bańki mydlane, lecz idee trwają! Trwać będą w tej czy innej formie.
31 March 2012, 12:19
Słowo "Kłamiesz" ma w tym przypadku znaczenie metaforyczne, dlatego to pani interpretacja jest błędna.
Zgadzam się z tym, że nie można jednoznacznie udowodnić istnienia Boga, tudzież nieistnienia.
Opowiadając się za ateizmem można rzucać takiego oskarżenia.
Do tego dochodzą dodatkowo zbieżności w przekazie historycznym.
29 March 2012, 07:28
Owszem, każda niezgodność z faktami.
Wiara to przekonanie w istnienie czegoś, pomimo braku dowodów. Brak dowodów nie przekreśla jednak jednoznacznie istnienia czegoś.
Żadna ze stron nie może udowodnić swojej racji. Każda ze stron może mieć rację, bądź nie.
W takiej sytuacji nie można zarzucić nikomu kłamstwa.
Myśl jest błędna.
28 March 2012, 21:54
Każda niezgodność lub zbieżność z prawdą może zostać nazwana kłamstwem.
28 March 2012, 18:48
Nie zarzuca się kłamstwa w przypadku wiary, bądź niewiary. Myśl jest błędna sama w sobie.