kszyszunia
Mówię.To tak, jakby szept jego błądził z oddechem po moim ciele i do ust mi się skradał i spijał, zasysał wszystkie wątpliwości. Wejdź we mnie, językiem. Głęboko. Aż po same serce. Mów.Myślę.
Autor
12 April 2017, 14:30
Dziękuję,Adnachiel, zawsze jesteś dla mnie bardzo miły(m)Zaskoczeniem.Pozdrawiam!
7 April 2017, 13:04
Kszyszuniu, Ty już jak coś napiszesz, to zawsze jest takie, że ach :)
6 April 2017, 13:24
Pyszne