Irracja
Grzegorz, Antoni.
22 marca 2023 roku, godz. 10:24
... to popatrz na tych nielicznych staruszków, chodzących czasami po mieście... zapatrzeni w siebie, pełni czułości i miłości... oni nie żyją przeszłością... żyją chwilą obecną... i nadzieją na przyszłość...
Victoria Angel w takim razie w wieku 30 lat muszę być już bardzo stara, bo po śmierci Przyjaciela, często wracam do radosnych wspomnień. Koją tęsknotę.
Nie, w wieku 30 lat nie jest się starcem, a kobietom wieku się nie liczy przecież! :-))) Tak ogólnie dobre są wspomnienia tylko te wesołe i przyjemne, jeśli takie masz to ciesz się nimi.
Ja pisząc , że przeszłością żyją tylko staruszkowie, miałam na myśli wspomnienia te trudne, gorsze, które też lubią powracać jak widmo z przeszłości. Do szczęśliwych wspomnień nie mam nic przeciw. :-) Pozdrawiam.
Przeszłością żyją tylko staruszkowie.
... to popatrz na tych nielicznych staruszków, chodzących czasami po mieście... zapatrzeni w siebie, pełni czułości i miłości... oni nie żyją przeszłością... żyją chwilą obecną... i nadzieją na przyszłość...
Mało jest takich, o jakich opisujesz. Owszem są tylko wyjątki i te wyjątki są najmądrzejsze. Z nich tylko można brać przykład. :-)))
... mało... życzę Ci byś kiedyś ich grono powiększyła...
Nie dziękuję żeby nie zapeszyć, bo trochę takim zazdroszczę po cichu. ;-)
Victoria Angel w takim razie w wieku 30 lat muszę być już bardzo stara, bo po śmierci Przyjaciela, często wracam do radosnych wspomnień. Koją tęsknotę.
Nie, w wieku 30 lat nie jest się starcem, a kobietom wieku się nie liczy przecież! :-))) Tak ogólnie dobre są wspomnienia tylko te wesołe i przyjemne, jeśli takie masz to ciesz się nimi.
Ja pisząc , że przeszłością żyją tylko staruszkowie, miałam na myśli wspomnienia te trudne, gorsze, które też lubią powracać jak widmo z przeszłości. Do szczęśliwych wspomnień nie mam nic przeciw. :-) Pozdrawiam.
... przeszłość może być "nawozem przyszłości"...
Hm... oby ta przeszłość nie była w namiarze, bo to później jest jak przesoloną zupą w talerzu.
... lepsza przesolona, niż sama sól bez zupy...
Acha Tobie nie przeszkadza przesolona zupa od żony - bravo! :-)))