Moja siła nie zawiera się w tym ile uniosę rzeczy i jak silne mam ciało, ale w tym ile zniosę porażek. Ilekroć ucierpi moje ciało, tym silniejsza staję się moja dusza.
Porażki, których doświadcza ciało to wg mnie na przykład przemoc fizyczna lub też gdy człowiek upada i nie ma już innych możliwości i zaczyna sprzedawać swoje ciało. Poza tym dużo przeżyłam choć wcale tak długo na tym świecie nie jestem i głównie chodziło o to, że ktoś mnie kiedyś krzywdził i dzięki temu czuje że mogę wszystko. W końcu odkryłam, że ktoś kto "niby" kocha powinien przede wszystkim szanować drugiego człowieka.