Menu
Gildia Pióra na Patronite

Moda na feminizm spowodowała, że z ruchu ku równouprawnieniu stał się ruchem upodlenia płci męskiej.

43 927 wyświetleń
223 teksty
111 obserwujących
  • Kasik

    20 December 2010, 21:00

    No cóż, przyznam, że ja dobrym doradcą do kobiet nie jestem, bo czasami sama je nie rozumiem, ale tak, dość często zdarza się, że kobieta mówiąc jedno, myśli drugie, (nie dodając takich sytuacji, gdzie pragnie trzeciego:)) A rzeczy to my wiele ukrywamy, czasami po prostu jest to strach przed niepokochaniem w nas jakiejś rzeczy, znalezienie słabego punktu, albo po prostu przez zranieniem :) A i tak kobiet się nie zrozumie, bo czasami bywa tak, że myśląc jedno mówi jedno i pragnie jednego :)

  • Smurf007

    20 December 2010, 20:51

    Sorrki troche niejasno ..mam nadzieje że tylko końcówka a wtedy reszta się dopasuje..(spieszyłem się po małego do przedszkola a ten portal to złodziej czasu:)>>Pewnych naturalnych granic żaden ruch (nawet feministyczny) nie zmieni..Kobiety chciałyby w wielu względach dorównywać mimo że mamy się wypełniać(jak zębatki). Są za to rzeczy w których faceci im nie dorównają kobietą (szydełkowanie hihi) za to my stworzeni jesteśmy do noszenia zepsutej pralki :) ale jest coś nie tak (moim zdaniem) bo kobiety zawsze oczekują od nas odpowiedzi-korzystając z faktu że są delikatniejszymi istotami a feminizm nagle znika..(pomijając sytuacje gdy duma rozstaje ludzi) A w przypadku gdy my zostajemy odtrąceni nie należy się nam nic bo pewnie bestie z nas okropne i właśnie na granicy upodlenia karzą odejść z wieloma pytaniami i bez szans na odpowiedzi i gÓ..no je to obchodzi.P.S. czy one często tak grają a w sercu czują coś innego?? czego nie chcą pokazać??(pytania do Kaśki :) Tylko proszę szczerze :)

  • szukajacyaniola

    20 December 2010, 17:02

    nie tylko Ty :)

    p.s. gó..no :)

  • Kasik

    20 December 2010, 16:35

    No muszę przyznać, że trochę pogubiłam się w Twojej wypowiedzi, Tomku, ale nie przejmuj się :)

  • Smurf007

    20 December 2010, 16:14

    Feminizm jest rzeczą sprawiedliwą ale bez względu do jakich rozmiarów urośnie nie zatrze męskiego poczucia "geltenmeństwa"..np:Kobieta sama chce decydować kiedy włączyć pralkę i 'gu..no' je to obchodzi że mężowi mecz zakłucają :) a który facet (podążając w myśl feminizmu) każe jej dzwigać pralkę jak się zepsuje ?? :) Pewnych naturalnych granic żaden ruch nie zmieni..A co do relacji i rozstań: kobiety nie z powodu feminizmu są zobowiązane(tak jak my) do udzielania odp..na pyt.. dlaczego?? i bez tego odsyłały mężczyzn do domu we łzach..
    Czy ktoś mnie rozumie :( ?

  • anja341

    3 October 2010, 13:48

    Sebastianie dokładnie rozumiem co masz na myśli, jednakże nigdy nie patrzyłam na to w ten sposób. Ale zgadzam się w zupełności...

  • szukajacyaniola

    3 October 2010, 13:48

    to są takie feministki jak grupa ludzi pod krzyżem przed pałacem prezydenckim która nazywa się katolikami :D

    Żeby podpisywać się pod jakąś grupą należy znać jej doktryny i główne cele.

    Pozdrawiam i życzę udanej miłej niedzieli :)

  • Kasik

    3 October 2010, 13:44

    Feministki już dawno zapomniały, że to na tym polega...

  • szukajacyaniola

    3 October 2010, 13:43

    Anno i właśnie mylisz sens feminizmu który powstał aby kobiety miały wyrównane szanse przez tych szans podniesienie a nie obniżenie wartości mężczyzny... nie mam nic przeciwko feminizmowi - jest naturalną rzeczą w demokracji i wolnym życiu... nikt nie wybiera czy będzie facetem czy mężczyzną...

    Szacunek należy się każdemu, bez względu na płeć!

  • Kasik

    3 October 2010, 13:13

    No i właśnie ;D