Mimowolnie jestem pod Twoją władzą... Wróciłaś, dałaś mi nadzieję i co...? I co dalej zemną zrobisz... Czy znów będę musiał walczyć by się uwolnić z więzów nadzieji... Czy tym razem dasz mi się porwać w wir namiętnej miłości... Ja czekam... Czekam na wyrok...
W niektórych momentach naszego życia jesteśmy bezsilni, możemy tylko liczyć na to że druga strona będzie wstanie odważyć się na ten krok... Krok dla nas odpowiedni...