Menu
Gildia Pióra na Patronite
Myśl

Miłość jest wiarą w drugiego człowieka, podawaniem ręki, a nie podstawianiem nogi...

276 043 wyświetlenia
2561 tekstów
190 obserwujących
  • RozaR

    30 April 2021, 19:00

    Po byku naiwne . Ale niech będzie.

  • 30 April 2021, 17:37

    Teraz to już się trochę czepiasz , Ala. 😄

    • sprajtka

      30 April 2021, 17:44

      Oj tam, oj tam 🤪

  • szpiek

    12 November 2019, 17:31

    No albo jest, albo nie, ewentualnie nie da się ocenić.

  • diagonalny

    12 November 2019, 16:55

    Nie ma czyli.
    To dwie różne drogi.
    Masz wolną wolę... to i masz wybór - co cię prowadzi.

  • szpiek

    12 November 2019, 16:35

    Czyli miłość ateisty jest gorsza?

  • diagonalny

    12 November 2019, 16:31

    Nie wkładajmy sobie słów nadaremnie... itd.
    Nie wypowiadam się o strachu czy potępieniu.
    Wymijający synkretyzm pojęć i rozwodnienie, /czasem to zwykłe tchórzostwo/
    to własnie to co było w zdaniu -albo się do czegoś dorasta
    albo jeszcze nie, gdyż wszyscy jesteśmy w drodze.
    Niech mi kto pokaże człowieka który ma Boga w sercu tyle ile trzeba
    by mu nie kulało.
    /oczywiście znajdą się tacy, raczej nieliczni, ale nie mnie o tym... itd./

  • szpiek

    12 November 2019, 16:06

    Nie napisałem że wszyscy wierzący kochają ze strachu, choć sądząc po pewnym komentarzu to może być coś na rzeczy ....

  • diagonalny

    12 November 2019, 15:55

    Fałszywa szlachetność, jest jak guma - elastyczna, dwulicowa chorągiewka.
    Ustawia się tak, jak tego ktoś oczekuje.
    wg mnie nie ma sporu, gdyż meritum to - albo się do czegoś dorasta
    albo jeszcze nie.
    Bez poznania i miłości do Boga, miłość do bliźniego najdelikatniej mówiąc
    kuleje.

  • szpiek

    12 November 2019, 15:41

    Ciekawe co na to nasz kolega MyArchi ...
    Czym jest miłość ateisty, który kocha ludzi i to nie z obawy przed piekłem, potępieniem, ale z serca?

  • diagonalny

    12 November 2019, 12:51

    NIE.
    To poważne uproszczenie z pominięciem...
    Człowiek jest największym TWOIM i moim problemem.
    Z pominięciem Boga, nie ma miłości, zrozumienia... nie ma wiary.
    To nie wiara w człowieka, podnosi nas z każdych słabości
    i z tego czego nam brakuje.