Ach, pisząc tą myśl miałam na myśli to jak ludzie (nie wszyscy) w dzisiejszych czasach traktują "miłość" . Chodziło mi raczej o takie osoby, które miłość traktują jak zabawkę, jak szmatę ... są z jedną osobą, przy czym potrafią zdradzić, rzucić i iść do kolejnej osoby i tak w kółko tzw "korzystanie z życia" (które ma różne objawy, ale w tym momencie mi chodzi o związki) Raz jeszcze podkreślam, że nie chodzi mi tutaj o miłość prawdziwą, nie chodzi mi [...]
oczywiście nie mam tutaj na myśli miłości prawdziwej, tylko taką jaką ten świat proponuje. I bardziej powinno nas przerażać to, co się dzieję, na tym świecie. Pozdrawiam serdecznie : )