Menu
Gildia Pióra na Patronite

Miłość nie istnieje?
Nie rozumiem ludzi, którzy w nią nie wierzą. Przecież ona jest obecna wśród nas. Miłość to nie przyzwyczajenie, bo czy przyzwyczajenie wybudza tyle uczuć i emocji w człowieku? Czy przyzwyczajenie powoduje to, iż ludzie okazują sobie szczerze to co czują? Przyzwyczajenie - brzmi tak sucho i kojarzy się z monotonią. Miłość - bliskość, ciepło, szczęście, zaufanie... można tak wymieniać wiecznie... To nie czysta formalność, umowa. To coś znacznie więcej. Człowiek jest stworzony do życia z drugim człowiekiem. Domaga się bliskości, poczucia bezpieczeństwa, pragnie spędzać z ukochaną osobą jak najwięcej czasu. A może jednak to wszystko jest nieprawda? Bo skąd niby mam to wiedzieć, przecież nigdy tego nie doświadczyłam. Ja to czuję, to są moje wyobrażenia. Zamykam oczy i widzę „go”. Trzyma mnie za rękę i patrzy mi w oczy. Uśmiecham się i niesamowite uczucie przeszywa moje ciało i trafia do serca. Widzę w jego oczach szczerość, widzę że jestem jego całym światem. Nie trzeba nic mówić wystarczy milczenie, słowa są zbędne. Zakochać się. Zakochać się tak do szaleństwa, z wzajemnością. Tylko lub aż tyle chciałabym przeżyć przed śmiercią.

5277 wyświetleń
68 tekstów
1 obserwujący
  • 17 July 2013, 21:16

    Ehh.. Lecz brak długo wyczekiwanej miłości może nas w tym dołku zakopać... Tak, życie jest ryzykiem, ale czemu muszą nim kierować zabójcze uczucia... No tak... Życie to śmiertelna choroba, przenoszona drogą płciową...

  • nothingelsematters

    17 July 2013, 16:43

    Zabija. Czasem niszczy, lecz bardzo często daje ludziom "drugie życie." Bardzo często to miłość podnosi ludzi z dołków. Życie jest ryzykiem, często nie wiemy czy idziemy dobrą, czy złą drogą.

  • 15 July 2013, 21:28

    Boję się miłości... Przeraża mnie... To dlatego, że kiedyś, teraz i jeszcze długo po nas ludzie będą przez nią ginąć... Uczucie, które zabija...