Menu
Gildia Pióra na Patronite

Miłość, istnieje czy nie istnieje? Czy jest tylko pojęciem zawierającym w sobie nic szczególnego - codzienność, w którą wchodzą potrzeba dobrych czynów, potrzeba przyjemności? Taką nadętą zasłoną dla popędów ludzkości? Nazwą dumną - tabu wręcz, skrywającą tak naprawdę tylko to, co jest oczywistością człowieczą? Przecież normalne jest, że każdy chce dobrze żyć, przyjemnie spędzać czas, dobrze czynić drugiemu, bo inaczej po prostu nie wolno. Po co to co sensem człowieka ubierać w dodatkowe, które rodzi tyle niepotrzebnego?

297 711 wyświetleń
4773 teksty
34 obserwujących
  • Adnachiel

    27 April 2016, 17:34

    Człowiek bez miłości jest osobą bez oblicza, a samo uczucie staje się symbolem czegoś, czego nie potrafimy odczytać.
    Kiedyś też zadawałem to pytanie, czy miłość była i jest jedynie ulotną fantazją, bardziej marzeniem niż rzeczywistością? Lub złudzeniem wyobraźni zrodzonym z powracającą samotnością i melancholią?
    Bo miłość zawsze okazywała się bezsilna. Nie uchroniła przed śmiercią, nie przeszkodziła w wypadku, który kosztował życie, nie ocaliła od łez. Nigdy nawet nie słyszałem, by miłość uwolniła kogokolwiek od cierpienia, choćby na chwilę.
    Ale światem - światem, który jest, który był i będzie - rządzi miłość. To słabe i kruche uczucie, z samej swej natury bezsilne i podatne na ciosy. Coś, czym bardziej powinno się pogardzać niż chełpić, coś bardziej godnego pożałowania niż pożądania.
    Wystarczy uwierzyć. Tylko uwierzyć! Tylko podźwignąć starożytną Atlantydę z głębin oceanu - to byłoby łatwiejsze.
    A jednak, trzeba uwierzyć bo miłość istnieje.