Dokładnie tak. Życie bez miłości, to martwe życie. Postój. Często szans nie da się wykorzystać, nie da się wziąć tego, co by chciało się nieść ze sobą.
Miłość - to horyzont, który nie zna kresu i lęku. Z nią możesz wszystko, jeśli tylko ją przyjmiesz. Z nią zbudujesz, ale nie zburzysz. Z nią stworzysz siebie lepszego.
Z nią możesz wszystko - jeśli chcesz.
...a może......)
to życie daje możliwości
kiedy podejrzewa nas
o miłość...
:):):)
Meron dziś niemowa
Meronowi zabrakło słowa :)
A... podejrzewa nas? :)
....A ....nie....):):)
ale może.....B................:):):)
I przyszła, i zgasiła :)
....nie zapaliła...a lubi, więc poszła
sobie...:):):)
I po możliwościach............. (^_-)
...zwłaszcza podejrz(ew)anych...:):):)
..............(^_-)
Niedobrze być końcówką w afabecie :)
:)
Jak się ktoś urodził Meronem
To aniołem nie będzie :)
...:):):)
...początkiem być
też łatwo nie jest...:)
Meron, ty masz daleko do końcówki , a diabeł jest na D :-)
Dokładnie tak. Życie bez miłości, to martwe życie. Postój. Często szans nie da się wykorzystać, nie da się wziąć tego, co by chciało się nieść ze sobą.
Dobra myśl.
Pozdrawiam Sebastianie.
I o to chodzi, żeby się nie bać i z nich korzystać. Szerzej oczy otworzyć na szczęście i serce na oścież. Miłość to wszystko i może wszystko.
Jeśli przychodzi, brać w ramiona i kochać.
Bo nic ważniejszego w życiu nie ma.
Ale i szaleństwa, o które się nie podejrzewamy :)
To chyba dobrze :)
Miłość - to horyzont, który nie zna kresu i lęku. Z nią możesz wszystko, jeśli tylko ją przyjmiesz. Z nią zbudujesz, ale nie zburzysz. Z nią stworzysz siebie lepszego.
Z nią możesz wszystko - jeśli chcesz.
Pozdrawiam Sebastianie, miło.
Skąd wiesz?