Można to rozumieć na wiele sposobów, ale tak naprawdę jężeli chłopak nie odzywa się do dziewczyny, zero kontaktu, milczy, zupełnie milczy, to chyba można to nazwać obojętnością? Wydaje mi się, że chyba tak, a może nie? Sama już nie wiem :) Jak sądzicie? :) :* Pozdrawiam