Miałeś tylko 17 lat... Odeszłeś wraz z zachodem słońca, niespodziewanie. Nie wiem czy myślałeś o tych których zostawiasz. Stało się. Wraz z jedną wiadomością tą o Twojej śmierci, pękały serca, wylewały się łzy. Ty tego nie chciałeś wiem, ale stało się... Śmierć jak każda inna daje do myślenia, ale Twoja dodatkowo motywuje do działania. Nie znałam drugiego takiego chłopaka jak Ty, Byłeś jedynym takim. Twój uśmiech dodawał sił, poczucie humoru odmieniało zły dzień. Pomocny... I ja mam 17 lat gdy pomyśle,że miało by mi się coś stać i że jutro miało by mnie nie być, ogarnia mnie strach. Tyle spraw... Wiem, że Ty byłeś na to gotowy, żyłeś z każdym dniem jak najlepiej. Bedziemy pamiętać zawsze o tym czego dokonałeś,jakim byłeś i,że duchem przy nas pozostajesz...