Kiedyś myślałem nad tym czy potrafiłbym zabić kogoś w obronie rodziny lub samoobronie. I taki sen właśnie miałem, zabiłem kogoś kto nieustannie krzywdził moich bliskich, rano poczułem poczucie winy i krzywdy, byłem zaskoczony, ponieważ myślałem, że nie będzie towarzyszyło mi takie uczucie po skrzywdzeniu kogoś złego/zawistnego/okrutnego.