Miała być sztuka Najchętniej na smutno Miała być rozpacz A jest tylko pusto
Byłem wszędzie już chyba Szczerze Szukałem zaciekle Pośród Cieni na ścianie I Ogarów w piekle Pośród euforii wieczora I agonii poranka W ciepłej chwili przy Tobie W mroźnych samotnych tułaczkach Nigdzie nie znalazłem sensu Może w Twoich oczach Przez chwilę Lecz tak szybko zgubiłem… Przez te długie rzęsy Lub krótkie kłamstwa Tyle.