aż muszę się wtrącić . . słowa , słowa , słowa . ! wirtualna miłość - wcale nie brzmi ohydnie , brzmi wręcz życiowo . a dlaczego . ? dlatego , że coraz częściej w dzisiejszych czasach , słyszymy dźwięk wiadomości na gadu , niżeli szept prosto do ucha . co nie oznacza , że kocha się w niej , mniej .
Może dla Ciebie brzmi ohydnie. Ja jednak wiem, że dzielące kilometry są barierą, którą to uczucie może pokonać. Słowa, słowa pozostały, tylko one. I tak, najważniejsze jest to co wewnątrz.. Możesz to krytykować, możesz.
Cóż dyski twarde psują się i nie można potem odzyskać z nich danych, które zawierały. Więc jak dla mnie myśl nie została dobrze przmyślana no i poprostu jakoś nie przepadła mi do gustu. Pozdrawiam