Menu
Gildia Pióra na Patronite

Małgorzata już nie szuka Mistrza. Widzi go w kałużach, które się tworzą po deszczu.

z cyklu: o Małgorzacie

146 995 wyświetleń
1738 tekstów
256 obserwujących
  • 27 February 2013, 12:12

    Z.

  • 27 February 2013, 09:52

    Małgorzata w ogóle - jako alter ego.
    Dokładnie tu w myśli - jako symbol samodoskonalenia.

    ---
    W końcu w kałuży nie widzi nikogo prócz siebie.

  • awatar

    27 February 2013, 09:48

    czego symbolem jest twoja Małgorzata?

  • 27 February 2013, 09:42

    Hehe ;D

  • R.A.K.

    27 February 2013, 09:41

    No nie, no to, to nie... nie! :)
    Chyba :)

  • 27 February 2013, 09:38

    Myślę, że ja aż tak bardzo nie popadłam w obsesję... Chyba. =)

  • R.A.K.

    27 February 2013, 09:37

    Ja też nie piję... więc pozostaje kroplówka :) A Bułhakow to niejako nagar na mojej pamięci z racji uwielbienia tegoż przez moją byłą... znaczy: nie przepadałem, ale tolerowałem... :)

  • 27 February 2013, 09:27

    Chodziło mi bardziej o takie skojarzenie, że coś takiego Ci świta :D

    Do tego czasu, to ja sądzę, że już nie będę pić ;D

  • R.A.K.

    27 February 2013, 09:19

    Obcy to on mi był, ale także bliski... znowu paradoks :) No ale z Tobą mam tak samo... póki daj Boże kiedyś przyjdzie nam brudzia golnąć :)

  • 27 February 2013, 09:13

    R.A.K.u, cieszę się, że choć Tobie się podoba. Widać, że nie obcy Ci był Bułhakow ;)))