uważasz, że nie ma ludzi którzy ich rozumieją ........ nie jestem geniuszem a myślę że w pewien sposób ocieram się o pojęcie tego o czym 'staram się' (choć to b. trudne [może niemożliwe]) pisać....
nie mówię że to pojołem... ale zbliżyłem się do tego tak mi się przynajmniej wydaje..
dotyając wielu spojrzeń, zaczynać 'dostrzegać' całość... dopiero patrząc na 'coś' z jaknajwiększej ilości punktów widzenie, jesteś w stanie 'wiedzieć', 'pojąć' to na co patrzysz...
musisz stać się głupcem mędrcem taoistą jezuitą (w sensie wyznawcą jezusa) buddystą nitzscheanistą freudystą matematykiem fizykiem artystą nikim