Menu
Gildia Pióra na Patronite

Lubiła imprezy.Tylko tam,po kilku kieliszkach nikt nie zwracał uwagi na jej rozczochrane włosy,lekko rozmazany tusz.Nikt nie patrzył na jej zbyt chude nogi i pucatą twarz.Nie wstydziła się tego że niezdarnie tańczy.
Na imprezie nie było podziałów,każdy był dobrym kumplem do kielicha,póki nie skończyła się wódka.

7906 wyświetleń
54 teksty
3 obserwujących
  • bolik

    24 January 2010, 17:12

    ha ha ha

  • bolik

    24 January 2010, 16:57

    To też zależy. Może na co dzień tej wiary nam nie brak, za to przekonujemy się ile nam jej jeszcze brakuje, kiedy wypijemy alkohol..

  • Irracja

    24 January 2010, 16:37

    ... no właśnie.. po pijaku nie boi się opinii innych... a na trzeźwo tak ?... czyli brak wiary w siebie u tych trzeźwych...

  • bolik

    24 January 2010, 16:35

    nie mniej nie zasługuje na minusa.

  • bolik

    24 January 2010, 16:34

    jasne, że się liczy.
    ale to trochę tak, jakby ktoś napisał: lubię jeść marchewki, pozostałe jedzenie mi szkodzi i miał tylko i wyłącznie te marchewki na myśli, albo najmniej to, że jest królikiem, a pozostali doszukiwali się chociażby sprzeciwu wobec całego systemu, a trzymanie się tego co "zdrowe", prawidłowe,właściwe.

  • NieIstotne

    24 January 2010, 16:34

    nie chodzi raczej o brak wiary, a raczej o to jak będą postrzegać jej wady inni,po pijaku.

  • Irracja

    24 January 2010, 16:33

    ... brak wiary w siebie nie zastąpi nikt i nic... zwłaszcza nie alkohol... i to "JEJ" problem...

  • NieIstotne

    24 January 2010, 16:33

    daje pole do popisu.po co moje "i" skoro każda interpretacja się liczy.

  • 24 January 2010, 16:33

    it doesn't matter.....

  • bolik

    24 January 2010, 16:32

    kolejny przykład jak to wszyscy tworzą coś większego, z tego co podano.