Leżeli na plaży, wtuleni w siebie, osłonięci łuną złocistego słońca. Ta chwila należała do nich, nic więcej się nie liczyło. Taki był wieczór...ich ostatni. Wczesnym rankiem, gdy promienie nieśmiało wpadły do sypialni ona obudziła się. Na poduszce swego ukochanego znalazła list pełny łez. Żegnaj...-tyle. Kalejdoskop życia przedstawia różne obrazy. Zanim się obejrzysz, a już chwila staje się zaszufladkowaną, przykurzoną historią.
Witaj Izuniu :) A co do myśli, to faceci potrafią być wredni i bezczelni, znałam taki przypadek - wczoraj był u swojej dziewczyny ojca na urodzinach i jaki to on ... a dziś bez wyjaśnienia ....żegnaj, mam inną ... - tfu pięść się zaciska. Pozdrawiam serdecznie :)