Dlaczego? A muszę to tłumaczyć? :D Spróbuję. Chodzi o to, że... pewnie nie miał już pieniędzy (stąd biedak) i musiał jakoś uiścić rachunek. :D ha ha To był żart. :P A myśl? Tak, lepiej być dla kogoś kimś ważnym, potrzebnym, kochanym, niż być rozrywką, substytutem, chwilową zachcianką... albo drogą do celu. Miłego wieczoru. :))
Zwykle tak, ale czasem może być gorzej... Wyobraziłem sobie biedaka przywiązanego do bufetu z tarczą z tyłu... w barze dla gejów. :P Fajna myśla. Pozdrawiam. :))