Łatwo jest osądzać kogoś, kto nie jest taki jak my. Trudniej osądzić siebie, gdy się nie jest takim jak wszyscy.
a po co się osądzać pod względem innych, czyż nie każdy jest inny, kim są wszyscy, oprócz tego, że są ludźmi?
a po co się osądzać pod względem innych, czyż nie każdy jest inny, kim są wszyscy, oprócz tego, że są ludźmi?