albo zawsze będzie narzekał, że jest nieszczęśliwy

... Star, nawet nie wiesz jak czasami tęsknię za jakąś bezludną wyspą, albo nie odkrytym terenem...

;-)

jakiegokolwiek kierunku byś nie obrał, tam właśnie zmierza wszechświat

o Starlight chyba sobie Twoja opinie zapiszę w pamiętniku
długopisem ;) bardzo mi się podoba ona , odkąd stałam się mężczyzną
skorygowanym papierami

... nie zawsze, Radziem... np. chodzenie w kółko, w kieracie (preważnie za marchewką na kiju i z batem za plecami)ma sens i cel... oczywiście dla właściciela kieratu... ostatnio mam nieodparte wrażenie, iż taki schemat pasuje (jak ulał) do sytuacji polityczno-społecznej Polski... wszyscy widzą „marchewkę", bata jeszcze nikt nie poczuł (jeszcze nie czas by go użyć), a celu społeczeństwo nie widzi celu (bo tylko ”marchewka" wszystkich interesuje... i kierat spokojnie pracuje dla partii politycznych i klerykałów...

;-)

Mam wręcz przeciwne odczucia. Brak celu nie wydaje mi się być właściwą drogą. :)

moim zdaniem w kółko chodzenie to tylko graniaste
fantazje o haftowanej

... a w kółko chodzenie to nie błądzenie?...

a i to ile się nachodzi będzie tylko jego ,ciekawa myśl