mężczyźni zrzędzą, że kobiety nie mówią wprost jak chcą być traktowane, lecz, gdy usłyszą o tym – wkurzają się, mylnie sądząc, że ich szufladkujemy i chcemy zmieniać
Sylwio w myśli "zrzędzenie" jest podrzędnie ważnym elementem, chodziło o to, że słowa, które mówi się do osoby ukochanej, aby nie były odbierane w drugą stronę...tę negatywną a zrzędzić można ile się chce :):)
każdy ma prawo do zrzędzenia. Nikt nikomu nie będzie zakładał kagańca żeby tego nie słuchać. Wiadomo, że super się słucha wiecznych optymistów ale wszystko się kiedyś przeje. Poza tym zrzędźcie kochani ile wlezie. To też jest forma rozmowy.
a nie ma ludzi idealnych - więc działa to tak: jeżeli ciało A (kobieta) działa na ciało B ( mężczyzna) to ciało B działa na ciao A w tym samym kierunku i o podobnej mocy :):)
a co "zrzędzenie" zarezerwowane tylko dla kobiet ??? hahahha to nie jest dorabianie osobowości...to jest pokazanie tego co się chce...jak się pokazuje w łóżku czego się chce to OK , tak? a jak w życiu to już jest dorabianie osobowości? .. :):)