Menu
Gildia Pióra na Patronite

kocham mówiło serce...nienawidzę powiadał rozum...a ona kochała go tak bardzo nienawidząc jednocześnie...jednak najbardziej nienawidziła siebie że nie potrafi przestać go kochać mimo iż każdy jego gest w jej stronę był gestem sprawiającym ogromny ból...i tak czekała na te uderzenia prosto w serce...poniekąd sprawiały jej przyjemność sądziła bowiem że choć ją rani to lepsze niż by zniknął całkiem...dlatego każdego ranka myła swe rany zaklejała plastrem i czekała z tęsknotą aż przyjdzie i zrobi następne...

3582 wyświetlenia
43 teksty
1 obserwujący
  • _Dzwoneczek_

    9 November 2009, 19:41

    Śliczne.