Menu
Gildia Pióra na Patronite

... kochać, tą wielką i jedyną miłością, można każdego, nawet największego degenerata... ale jak okazywać uczucia komuś kto nas nie kocha, a wręcz nienawidzi?... tego nawet sam Bóg nie wie... więc dlaczego żądasz tego ode mnie?...

173 856 wyświetleń
2672 teksty
247 obserwujących
  • Naja

    18 January 2023, 22:18

    Myślę, że nienawidzacy nie oczekuje miłości od podmiotu swojej nienawiści, chyba, że ma chorą głowę.
    Myślę, że w drugą stronę to działa. Można kochać nienawidzacego. To również jest "chore", ale miłość nie wybiera ...

  • ODIUM

    15 January 2023, 12:10

    Świat jest doskonały na tyle, na ile może być. Nie da się podarować daru, jakim jest wolna wola, i jednocześnie oczekiwać, że ta wolna wola nie zmieni kształtu świata i że niezależnie od niej świat pozostanie doskonały. I nie ma to nic wspólnego z inteligencją Boga! Tak samo jak po pierwszym stosunku z mężczyzną nie sposób być nadal dziewicą. To logicznie sprzeczne, a logika jest istotą inteligencji. Współczesny świat jest jedynie dowodem naszej niekompetencji, naszej niedoskonałości, naszego braku mądrości.

    Nie jest to tłumaczenie naszego nieszczęścia ręką dobrego Boga (jest to uznanie konsekwencji naszych czynów). Po pierwsze my sami jesteśmy twórcami swojego nieszczęścia, po drugie i najistotniejsze-wiara jest wiarą właśnie dlatego, że wymaga głębokiej ufności w czyjąś wolę/plan. Gdyby pozbawić wiarę tego elementu, nie byłaby już wiarą, a dowodem. Wiara wymaga uznania własnej niższości, pokory. Bez tego nie ma mowy o wierze.

    od Eneida i Naja
    • Irracja

      15 January 2023, 12:20

      ... dodałbym "ufności pomimo wątpliwości"... to właśnie wątpliwości odróżniają wiarę, od pewności (dowodu)...

      miłej niedzieli życzę...

    • ODIUM

      15 January 2023, 13:13

      Dzięki za uzupełnienie i życzenia. Odwzajemniam. :-)

    • silvershadow

      15 January 2023, 15:03

      Do ludzkiej natury należy także ciemna strona, popędy silniejsze od nas, wpływające na nasze decyzje.
      Nie istnieje w nas równowaga dobra i zła.
      Wiele zależy od predyspozycji, od wychowania, rodziny, kultury, w których wzrastamy lub tych, do których się przenosimy, od osobistych czy też ogólnych stanów spokoju, kryzysu itd...

      Istnienie wolnej woli jest obiektem badań, które coraz bardziej ukazują jej wątpliwość.
      Człowieka, jak wszystkie żyjące istoty, cechuje wola przetrwania we wrogim świecie, z tą przynoszącą ogromną korzyść, uwalniającą go co [...]

  • silvershadow

    7 January 2023, 12:39

    Bardzo dziękuję za obszerną i wyraźnie przedstawiającą Twój punkt widzenia, wypowiedź.
    Oczywiście, potrzebujemy w życiu świętości umożliwiających nam w miarę zgodne egzystowanie na tej planecie - ideałów z których będziemy mogli czerpać sens oraz siłę aby zmierzyć się z każdym dniem i nocą, niedogodnościami oraz determinację, by uczynić otaczający nas świat choć trochę lepszym.
    Moim zdaniem tutaj wszyscy jesteśmy do siebie podobni, choć dążymy do tego celu różnymi drogami.
    Niestety, moim zdaniem nie każdy ma możliwość i odwagę zacząć szukać, [...]

    • ODIUM

      8 January 2023, 17:58

      Zgadzam się, że nie każdy poszukuje odpowiedzi na ważne egzystencjalne pytania i rozprawia się czy poddaje refleksji wpojone mu schematy, nad czym bardzo boleję.

      Wypaczanie Boga nie omija także mnie. Nie jestem wyjątkiem. Dzieje się to raczej na poziomie emocji niż intelektu, ściślej emocje nie chcą przyjąć tego, co dyktuje rozum. Wypaczam jak każdy, choć zdaję sobie z tego sprawę i poddaję to refleksji, więc nie jest tak najgorzej.

      Akurat dysponuję odpowiedzią na to, dlaczego świat jest pełen cierpienia i [...]

      od Eneida
    • silvershadow

      10 January 2023, 06:52

      Dla mnie inteligencja Boga byłaby równoznaczna m.in. ze stworzeniem świata doskonałego, niezależnie od poczynań człowieka, jeśli nie miałby ten świat powstać z pobudek niższych lub świadczyć o pewnej niedoskonałości stwórcy.
      Pozostaje on w strefie wiary, dlatego nie może stanowić obiektywnego argumentu w tej dyskusji. Nic poza naszą wyobraźnią nie powstrzymuje nas od tego, by przypisać jemu dokładnie wszystko, co mogłoby nam pomóc w realizacji naszych celów. Co nie znaczy, że nie wolno nam w nim, w jego wizerunku, znajdywać pewnego [...]

      od Eneida
    • Irracja

      10 January 2023, 11:23

      ... a może popełniamy błąd zakładając, że "boże dzieło" jest skończone... że Bóg obserwuje nas, i ingeruje w świat z punktu widzenia "artysty który ukończył swoje dzieło" i wprowadza tylko "upiększające poprawki"...

      ... może Bóg jest "naukowcem" który stworzył "podstawowe" materiały i zasady działania "inteligentnej maszyny" (w pewnym założonym przez niego sensie) jakim jest wszechświat i obserwuje co z tego wyniknie, jak się będzie rozwijał... ingeruje zaś tylko wtedy, gdy jego "eksperyment" zmierza w złym kierunku... w kierunku który zbyt wcześnie zakończyłby jego "eksperyment"... taki świat nie musi być doskonały, zaś "walka dobra ze złem" ma sens i uzasadnienie...

    • silvershadow

      10 January 2023, 11:55

      Niewykluczone, jednak tego nie wiemy,
      nic nie wskazuje na obecność takiej siły ponad naturą, przynajmniej dziś możemy jedynie spekulować, podczas gdy nauka stara się zrozumieć zagadki wszechświata.

      Czy taki ktoś, wiedzący wszystko lepiej od nas, kto pomimo tego przekazał nam cierpienie, choroby i ułomności w ramach testu, byłby godzien bycia nazywanym dobrym ojcem?
      Czy, jeżeli na początku sprawiłby cud tworząc świat z niczego, a ten wówczas byłby czymś nierzeczywistym, czy nie mógłby w cudowny sposób pomagać choćby nawet najmniej winnym [...]

    • Irracja

      10 January 2023, 12:06

      ... zauważ, że według nauk kościoła (nie tylko katolickiego) Bóg jest dobrym Ojcem gdy jesteś posłuszny temuż kościołowi i jego kanonom... natomiast jest okrutny i mściwy gdy z tegoż kościoła odchodzimy, gdy się mu sprzeciwiamy... a więc, tak naprawdę wizerunek Boga jest nam narzucany przez kościół... sami o Nim nic nie wiemy, a na pewno nic pewnego...

      ... poza tym Bóg "nagradza i karze" rękami swych "sług i dzieci" (to też z nauk katechetycznych)... jesteś pewien, że to nie wymówka tych co ciągną profity z jego istnienia, by ukryć własne niegodziwości ?...

    • silvershadow

      10 January 2023, 12:14

      Na pewno religie jak i związane z nimi instytucje nadużywają świętej potrzeby poszukiwania w człowieku, poprzez tworzony/'doskonalony', przez siebie dla własnych potrzeb rafinowany obraz Boga.

    • Irracja

      10 January 2023, 12:18

      ... już dawno przestałem spostrzegać kapłanów jako "sługi boże"... zacząłem ich oceniać, jak ocenia się "pośredników w gospodarce"... łatwiej zauważyć wszystkie "niegodziwości", jak i zalety...

      ... Nara... czas na obiad... "czworonogie dziecko" na krótki spacer... i do pracy, na 15.oo...

    • silvershadow

      10 January 2023, 12:28

      Jak najbardziej.
      Ok, dzięki za pobudzającą szare komórki, wymianę zdań.
      Zatem cześć, trzymaj się.

  • ODIUM

    7 January 2023, 10:53

    To prawda, nie wiemy wiele o Bogu. Zwykle przypisujemy mu nasze ludzkie motywy działań. Spłaszczamy go, sprowadzamy do własnej perspektywy, wypaczamy.

    Nie wiem, do których moich słów się odnosisz, mówiąc o niesprawiedliwości w darzeniu miłością, ale czy to nie jest znów tylko nasza ludzka perspektywa? Trzeba przyjąć, że ktoś wie lepiej, czego nam naprawdę trzeba, że tylko Bóg ma ogląd całości, według której może bez omyłek sądzić, przewidywać, a zatem wiedzieć, jaki użytek robić ze swoich darów.

    Wierzący są wszyscy. [...]

    od Eneida
  • m.M

    6 January 2023, 14:17

    Myślę, że Pan Bóg tego od nas nie żąda,
    On nie żąda od nas niczego...
    Tak wiem, to tylko słowa...

    Miłość nie żąda miłości, ona nią obdarowuje...
    Mając już sporo lat na karku, wciąż uświadamiam sobie, że tak naprawdę, uczymy się miłości całe życie...
    Nic odkrywczego - wiem...
    Nic więcej nie potrafię powiedzieć... Pozdrowienia serdeczne dla wszystkich.

  • silvershadow

    6 January 2023, 12:24

    Nie wiemy nic o Bogu, za to lubimy go kreować według własnych potrzeb i światopoglądu.
    "Czego Bóg chce?" - niejednokrotnie udzielano na to pytanie mniej lub bardziej okrutnych odpowiedzi, dlatego będzie lepiej, jak nie będziemy sobie dopowiadać w jego imieniu.
    Podobnie pozostawmy jego rzekome działanie ludziom wierzącym, gdyż niewierzący znajdą solidne argumenty temu zaprzeczające.
    Jak wiemy, problem jednoczesnej dobroci i wszechmocy Boga nie został jeszcze rozwiązany.
    Z tej strony nie dostrzegam sprawiedliwości w darzeniu miłością a zatem pewną sprzeczność z [...]

    • Irracja

      8 January 2023, 19:36

      … na początek powiem, że dość często odnoszę się do Boga i religii, choć jestem ateistą?, agnostykiem?… na pewno areligijnym… i nie jest to jakaś dwulicowość… po prostu trudno porozumieć się z eskimosami, używając jakiegoś narzecza polinezyjskiego, zamiast ich języka…
      Nie wiemy nic o Bogu, za to lubimy go kreować według własnych potrzeb i światopoglądu.
      "Czego Bóg chce?" - niejednokrotnie udzielano na to pytanie mniej lub bardziej okrutnych odpowiedzi, dlatego będzie lepiej, jak nie będziemy sobie dopowiadać w jego imieniu. [...]

  • ODIUM

    6 January 2023, 12:01

    Nie widzę żadnej nieścisłości, tylko wypaczenie w pojmowaniu mojej idei. Jest nader jasne, że nie sposób okazać swojej miłości wszystkim ludziom, ale tylko tym, którzy staną na naszej drodze. Na nich koncentruje się miłość. Wypływa to z pozytywnego stosunku do człowieka jako takiego, bez względu na jego przewiny i skłonności, które mogą być postrzegane jako antypatyczne. Chodzi o to, że działa się na korzyść drugiego człowieka, bez względu na wszystko i ktokolwiek pojawił by się na drodze osoby, która ma [...]

    od Eneida
  • silvershadow

    6 January 2023, 08:15

    Pozwolę sobie zauważyć nie tyle pewną nieścisłość obu pozycji, lecz przede wszystkim ich sprzeczność samych w sobie.
    Więc, już abstrahując od tego, że Bóg pozostaje hipotezą a jego 'wizerunek' zmieniał się na przełomie wieków, przechodził metamorfozy, m.in. od mściwego po kochającego by nawet stać się samą miłością...

    Więc czy utrzymując, że miłość jest równoznaczna z czynem, czy istnieje realna możliwość jej okazania wszystkim? Czy możemy to w ogóle powiedzieć o Bogu, który, na co wskazują ziemskie realia, raczej kochałby człowieka [...]

    • Irracja

      6 January 2023, 08:25

      ... odpiszę Ci później... teraz mój mózg już śpi, a ciało też to za chwilę uczyni... właśnie wróciłem z nocnej zmiany...

      ;-)

    • ODIUM

      8 January 2023, 17:59

      W porządku. :-)

    • Irracja

      8 January 2023, 19:37

      … na początek powiem, że dość często odnoszę się do Boga i religii, choć jestem ateistą?, agnostykiem?… na pewno areligijnym… i nie jest to jakaś dwulicowość… po prostu trudno porozumieć się z eskimosami używając, używając jakiegoś narzecza z polinezyjskiego, zamiast ich języka…

      Pozwolę sobie zauważyć nie tyle pewną nieścisłość obu pozycji, lecz przede wszystkim ich sprzeczność samych w sobie.
      Więc, już abstrahując od tego, że Bóg pozostaje hipotezą a jego 'wizerunek' zmieniał się na przełomie wieków, przechodził metamorfozy, m.in. od [...]

  • ODIUM

    5 January 2023, 21:11

    Nie można, ale nie ma wręcz mowy o miłości, gdy nie kocha się każdego.

    Odpowiadając na pytanie „jak kochać kogoś, kto nas nienawidzi? ” - tak samo jak innych. Po pierwsze zrozumieć, odnajdując go w sobie. Miłość to nie handel-miłość za miłość.

    Bóg bardzo dobrze to wie, bo to właśnie czyni. Nie przypisujmy mu własnej małości i ciasnoty serca.

    • Irracja

      5 January 2023, 21:33

      ... Odium, nie pytam jak kochać... pytam jak to uczucie okazywać... a Bóg? kocha każdego, ale "grzesznikowi" swych uczuć nie okazuje, póki się nie nawróci vel znów go pokocha... no chyba, że kościół coś "kmini" mówiąc o nawróceniu...

    • ODIUM

      6 January 2023, 00:19

      Miłość to działanie. Nie można kochać i tego nie okazywać-to po pierwsze, po drugie miłość nie jest uczuciem, jest działaniem.

      A po czym poznajesz, że nie okazuje? Na miłość nie trzeba zasługiwać, a według Ciebie trzeba (wskazuje na to Twoja wypowiedź). Bóg kocha wszystkich, co nie oznacza, że wszyscy zostaną zbawieni.

    • Irracja

      6 January 2023, 03:50

      ... "miłość nie jest uczuciem, jest działaniem"... czy aby nie sprowadza to miłości do zwykłych praw fizyki i chemii?... nie obdziera z nimbu czegoś "świętego"?...

      ... "A po czym poznajesz, że nie okazuje?"... po naukach katechetycznych Kościoła Rzymsko-Katolickiego... i jeszcze raz powtarzam - miłość a okazywanie jej, to nie jest to samo...

    • ODIUM

      6 January 2023, 11:38

      Nie rozumiem, dlaczego sprowadzasz miłość do praw fizyki i chemii. Dla mnie działanie ma związek z wolą, która stanowi podwaliny miłości. Czy to jest odzieranie miłości z nimbu czegoś „świętego"? Myślę, że wręcz przeciwnie. Czyż wola czynienia dobra dla drugiego jest odczarowaniem miłości z jej świętości?

      A skąd masz pewność, że te nauki są zgodne z wolą Boga? Dlaczego sądzisz Boga po naukach organizacji, którą stworzyli ludzie, a nie po działaniach samego Boga?

      Dla mnie nie istnieje miłość bez uczynków, bo miłość nie jest uczuciem, lecz działaniem dla dobra drugiego. Jeśli miłości nie okazujesz, to jak możesz twierdzić, że kochasz? Na jakiej podstawie? Jak możesz twierdzić, że kochasz rośliny, nie pielęgnując ich, nie podlewając i nie zapewniając im warunków do prawidłowego wzrostu? Czy dałbyś wiarę komuś, kto mówi, że kocha rośliny, a w doniczkach ma uschnięte badyle?

    • Irracja

      7 January 2023, 15:12

      ... "Jeśli miłości nie okazujesz, to jak możesz twierdzić, że kochasz? Na jakiej podstawie? Jak możesz twierdzić, że kochasz rośliny, nie pielęgnując ich, nie podlewając i nie zapewniając im warunków do prawidłowego wzrostu? Czy dałbyś wiarę komuś, kto mówi, że kocha rośliny, a w doniczkach ma uschnięte badyle?"...

      ... kocham rośliny i dlatego nie sadzę ich w doniczkach... nie umiem ich pielęgnować i zrobiłbym im tylko krzywdę... na tej samej zasadzie mogę kochać ludzi i im tego nie okazywać... bo [...]

      od szpiek
    • ODIUM

      8 January 2023, 18:19

      Zupełnie wypaczasz moją wypowiedź. Nie chodzi o to, by lepiej wiedzieć, czego komuś potrzeba i mu to ofiarować, ale by chcieć się dowiedzieć i poznać czyjeś potrzeby. Miłość jest poszanowaniem cudzej wolności, a nie wciskaniem komuś własnej wizji jego szczęścia. Absolutnie nie! Myślałam, że w tej kwestii wyraziłam się jasno. Miłość nigdy się nie narzuca.

      Widzę, że bardzo szybko mnie scharakteryzowałeś, wypaczając to, co napisałam. Po pierwsze nie mam chęci okazywania ludziom miłości. Po drugie nigdzie nie napisałam-a mój komunikat [...]

    • Irracja

      8 January 2023, 20:53

      Zupełnie wypaczasz moją wypowiedź. Nie chodzi o to, by lepiej wiedzieć, czego komuś potrzeba i mu to ofiarować, ale by chcieć się dowiedzieć i poznać czyjeś potrzeby.
      … a jednak zachodzi tutaj pewna sprzeczność… „by lepiej wiedzieć, czego komuś potrzeba” muszę „chcieć się dowiedzieć i poznać czyjeś potrzeby”… nie mogę się opierać na pytaniu „czego bym sam chciał na jego miejscu”… a po co mam „lepiej wiedzieć, czego komuś potrzeba”, jeżeli nie po to by mu to „ofiarować?”… mała (a [...]

    • ODIUM

      9 January 2023, 20:47

      ... a jednak zachodzi tutaj pewna sprzeczność… „by lepiej wiedzieć, czego komuś potrzeba” muszę „chcieć się dowiedzieć i poznać czyjeś potrzeby”… nie mogę się opierać na pytaniu „czego bym sam chciał na jego miejscu”… a po co mam „lepiej wiedzieć, czego komuś potrzeba”, jeżeli nie po to by mu to „ofiarować?”

      Gdzie leży ta sprzeczność? Czy powiedziałam, że chcę poznać czyjeś potrzeby dla samego poznania?

      Słowo „dawać” nie zawiera samo w sobie przymusu. To wyłącznie Twój odbiór. Ja tak tego [...]

  • IceCherry

    5 January 2023, 20:42

    Ależ po co komuś takiemu okazywać uczucia?
    Z toksycznych związków się wychodzi, przynajmniej sercem.