Kolorku Nie znam żadnej z tych pozycji. Wujek Google mi je przybliżył. Telenowel nie oglądam. Przeczytałam krótką recenzję "Urzekającej". Wydaje się również nie dla mnie... Nie mam żadnych problemów z rolą kobiety. Tej "Prawdziwej"... :-)))
Natalio "Bezdusznych suk" również nie toleruję. Pomijam je w swoim życiu. Natomiast do grona moich ukochanych przyjaciółek zaliczają się wyłącznie "Prawdziwe Kobiety".
Arturze Bardzo proszę nie obrażać Moich Ulubieńców. Ten Samiec Jeden - Prawdziwy Mężczyzna i wcale nie ideał, to skarb bezcenny... Taka mieszanka Shreka, Wokulskiego i Maximusa... :-)))
Dodam, że inspiracją dla mnie nie była bynajmniej Izabela Łęcka, raczej Bess z "Przełamując fale" wyzierająca z niektórych cytatowych tekstów.
Prawdziwe kobiety a nie tylko bezduszne suki zaprogramowane na stadny sukces Bardzo ciekawe przemyślenie napełnione szacunkiem do prawdziwych kobiet Pozdrawiam nocą
Spryciary, potrafią też tak słowem opisać własną wyjątkowość, by żaden tępy samiec nie zauważył, że to myśl o samczej beznadziejności, marności i moralnej impotencji... do naprawy której Bóg wysłał agentkę specjalną, wyjątkową i świętą - KOBIETĘ. :D Fajne. Daję fiszkę za spryt i wdzięk. :))