Myślę, że te słowa nie należny odbierać dosłownie :) Kobieta zwykle kojarzona jest dobrocią, ciepłem, wrażliwością, ale gdy zaczyna być zimna, oschła traci pewną cześć tej właśnie kobiety w sobie. Różne są tego przyczyny niemniej jednak z myślą się zgadzam :)
Muszę się nie zgodzić z tą myślą, są różne kobiety .. delikatność i czułość często zanika po niektórych przejściach w życiu - wtedy ona emanuje zimnem i obojętnością, ale to w dalszym ciągu ta sama kobieta tylko schowana w `skorupie` oziębłości.