Kiedyś pytano mnie dlaczego nie mam chłopaka, za każdym razem odpowiadałam, że odpowiedni się jeszcze nie znalazł. Pytali jak ma być. Mówiłam, że nie może palić i nie powinien pić. A teraz? Jestem z zupełnym przeciwieństwem mojego "ideału" i nie zamieniłabym go na nikogo innego.