Menu
Gildia Pióra na Patronite
niewazne

niewazne

kiedy przekroczył próg moich drzwi i wyszedł, po raz pierwszy odkąd zrozumiałam, że w jego oczach widzę coś więcej niż tylko zieleń, poczułam, że chcę, by wszedł i usiadł na mojej kanapie jeszcze raz. jeszcze dziś.

właściwie nie spotykaliśmy się po lekcjach. właściwie. ale gdy przyszedł po ten jeden zeszyt i usiadł, poczułam, że chcę by siedział i słuchał mnie już zawsze. bym już zawsze mogła słuchać jego. to było dziwne, patrzeć na jego skupioną twarz, gdy trzyma na kolanach moją gitarę.
to dziwne poczuć potrzebę bliskości dopiero teraz. dopiero, gdy był i wyszedł, dopiero wtedy poczułam, że potrzebuję jego bliskości.
dopiero wtedy, gdy to miałam i musiałam pozwolić temu odejść.

a wszystko dzięki zeszytowi. od wosu. a tak bardzo nie lubię wosu. gdyby nie wos i notatki, może nigdy bym tego nie poczuła?

12 684 wyświetlenia
218 tekstów
8 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!