Menu
Gildia Pióra na Patronite

Kiedy ludzie, ci najbliżsi, wmawiają ci, że jesteś beznadziejny- po jakimś czasie myślisz tak. I chociażbyś odsuwał od siebie te mroczne myśli, w końcu dajesz za wygraną. I nikt nie zatamuje potoku łez. Nikt nie uciszy krzyku rozpaczy w duszy. To cholernie bolesne i ciężkie...
Czy kiedykolwiek wróci to, co przez innych zostało zniszczone? Czy wróci chęć do życia?

2077 wyświetleń
24 teksty
1 obserwujący
  • giulietka

    5 September 2010, 22:04

    Życze Ci zatem, by to serce nigdy nie zwątpiło w czowieka, wtedy znajdzie przyjaciela, a to najlepszy lek:)
    Dobrej nocki:)

  • Evening Star

    5 September 2010, 21:54

    Bo z głębi mojego serca.

  • Poison

    5 September 2010, 21:52

    Podoba mi się.

  • Evening Star

    5 September 2010, 21:51

    Czasami mam wrażenie, że ci ludzie są zaraz obok mnie, ale jednak są tak daleko...

  • giulietka

    5 September 2010, 16:45

    Wróci! Jeśli spotkasz na swej drodze człowieka, który czasem jednym słowem uleczy ślady trucizny wpajanej latami. To prawda, czasem najbliżsi zabijają w nas nieroziwniętego motyla, nie widząc go w naszej postaci.

    Dająca do myślenia kwestia...

  • Evening Star

    5 September 2010, 15:26

    Fakt. A później się dziwią, że nie mamy do nich zaufania i cały czas użalamy się nad sobą...

  • Huaquero

    5 September 2010, 15:22

    "Mieć świadomość, że pychą krzywdzisz nie tylko innych,

    lecz przede wszystkim siebie."

    Jakże często ludzie o tym zapominają...

  • Evening Star

    5 September 2010, 15:17

    Oj żebyś wiedział... tylko wiesz, zawsze ktoś myśli że jest naj i wszystko może. a niech popatrzy na siebie najpierw. może niektóre słowa są bolesne dla innych...

  • Huaquero

    5 September 2010, 15:07

    Niech ci, którzy tak mówią, spojrzą najpierw na siebie, a później zaczną oceniać innych... zaczną wymagać od SIEBIE, a następnie od innych...
    Jestem przekonany, że potrafią tak mówić tylko osoby, które same maja wiele do poprawienia...

  • Evening Star

    5 September 2010, 13:14

    ja też przyzwyczaiłam się do tego, że moi ukochani ranili mi kiedyś serce i dalej ranią, ale czasami... kiedy tak sama siedzę, wydaję mi się że to wszystko prawda i lepiej odsunąć się w ciemność.