A czy seks = miłość...? Pożądanie bez miłości - to jakieś słabe to uczucie... :) Wiara jest tylko jedna, bo to przecież z ducha Naszego wychodzi wiara i za sprawą Naszego ciała Nami kieruje to co jest w Nas...
„Wymagajcie od siebie choćby inni od was nie wymagali”
widzisz, bo dla Ciebie wierność to również wierność cielesna. dla mnie też, więc Cię w pełni rozumiem. tak ją sobie definiujemy. ale są ludzie, którzy dopuszczają seks z innymi partnerami, oboje się na to godzą i nie uważają tego za zdradę. "to niż, że w łóżku zdarza mu się mieć kogoś innego, skoro w jego sercu jestem tylko ja" - myślą jedni. "jeśli kocha się więcej niż jedną osobę to nawet lepiej" - myślą inni. "jest mi wierny póki wychowuje ze mną nasze dzieci" - zapewne są w stanie stwierdzić inny. najbardziej klasyczną formą wierności jest wierność cielesna, ale obok niej występują wierność myśli (wiesz, że niektórzy uznają za zdradę nawet fakt, iż partner myśli o innej osobie?), wierność rozumiana jako szczerość, przyjacielska wierność, wierność oznaczająca 'stanie za sobą w każdej sytuacji'. niektórym parą wystarcza tylko jedna "wierność", inne stosują kombinacje różnych wierności ... :) mam nadzieję, że rozumiesz o co mi chodzi ;), bo bardzo trudno mi to wytłumaczyć.
Nie wydaje Ci się czasem, że tego miłością nazwać się nie da, a o szczerości można zapomnieć w takim stopniu? :) Wierność i miłość powinno mieć jednakie znaczenie w sercu każdego z Nas...
To tak jakbym Wam powiedział, że mam dziewczynę, ale naokoło 8 innych "koleżanek" ...bo taka jest moja wierność i miłość. Uważałabyś mnie za romantyka, który jest wierny swojej jedynej jakiś czas i kocha ją bardzo? Bo dla mnie to chyba oczywiste, że zwać tego wiernością i miłością nie można...
drogi IKONie *o ile tak to się odmienia*. niestety nie zgodzę się :). granice wierności są całkowicie płynne i ludzie sami je sobie ustanawiają. 'inspiracją' do napisania tej myśli były dwie rzeczy - po pierwsze dowiedziałam się, że mój ulubiony aktor i jego żona żyli w trójkącie z przyjaciółką owej żony. fakt ten wywołał dyskusję między mną, a moją przyjaciółką - otóż, czy fakt, że sypiali z osobą trzecią był w ich mniemaniu zdradą?osobiście uważam, że nie, bo oboje się [...]