Oczywiście Rafale. Tylko, że to osoby dyplomatyczne najczęściej są atakowane przez mędrków co lubią życia uczyć i się jeszcze na pomocnych mentorów stroić. Gorzej, oni chyba sami w to wierzą. . . Wchodząc buciorami w czyjąś prywatność są jak ten ratownik ryby: Pozwól mi uprzejmie ci pomóc albo utoniesz - powiedziała małpa i odłożyła rybę bezpiecznie na drzewo.
jeśli nikomu nie wyrządzamy krzywdy swoim postępowaniem ,absolutnie nie powinniśmy nikogo przepraszać za to kim jesteśmy ... nikogo nie trzymamy na siłę w swoim życiu . Pozdrawiam :)