Każdy ma problemy, tylko nie każdy o nich mówi. Twarzą w twarz stajemy z rzeczywistością próbując odmienic swój los. Dokonujemy wyborów, które w przyszłosci zaważą na naszym życiu. Jesteśmy pochłonięci pracą nie zważając na innych. Zapominamy o przeszłości, nie patrząc wstecz , a przecież tak ważna jest pamięc. Stajemy się odrębnością zamkniętą w pudełku zapałek. Jesteśmy pąkiem róży, który rozkwitnie wraz ze wschodem słońca. Będziemy malutką pszczółką która ten kwiat zapyli. Weźmiemy do ręki telefon i wykręcimy numer do Nieba ... o pomoc.
Warto mówić o swoich problemach, ale na pewno nie z każdym... Warto starać się zmienić w swojej rzeczywistości coś na lepsze, ale najczęściej nie udaje się to w pojedynkę... Nie powinniśmy się bać dokonywać wyborów, które mogą poprawić nasze dziś, a zwłaszcza nasze jutro - tym bardziej, jeśli sięga daleko w przyszłość... Nie o wszystkim warto pamiętać, ale nie warto z pamięci rezygnować, zwłaszcza w odniesieniu do rzeczy przyjemnych... Warto być sobą, ale nie za cenę zamknięcia w czymkolwiek... Warto pielęgnować kwiat, którym jesteśmy, żeby zauroczyć otoczenie, warto być pszczółką, dzięki której kwiaty wokół nas eksplodują zniewalającym i wszechogarniającym pięknem... Warto znać numer "bezpłatnej linii telefonicznej", na który możemy "dzwonić" o każdej porze i nic nam tego połączenia nie jest w stanie przerwać - oprócz nas samych...
bardzo ładne... każdy ma problemy ale tak naprawdę nie zdajemy sobie z tego sprawy, narzekając że nasze życie jest takie złe, nie dostrzegamy, że inni mogą nie mieć lepiej. Czasami wystarczy uklęknąć i.. wystukać ten numer. gdy bedziemy wierzyć, na pewno głos w telefonie wskaże nam drogę i doda siły...