Tylko współczuć wypada Marcie takich znajomych , Bogu dzięki tylko byłych , na szczęście zaburze* blisko , tym bardziej Gosia z gorajskim rodowodem ale żeby repatriantka * była żz tak aktywna , wprost niepojęte , zapewne jest na usługach alkoholiczki dyrektorki* tak jak i malusia oraz zespól od wprowadzania w życie wyroczni pani literatki od zakonnic. Musze przyznać , ze coraz ciekawsza staje się ta nieszczęsna fabuła nie tylko n a potrzeby , mam nadzieję dziesiątej muzy