Menu
Gildia Pióra na Patronite

„Każdy koniec jest nowym początkiem”?
Wytłumacz to matce, która straciła dziecko.
Wytłumacz to żonie, której mąż zginął na wojnie.

Początkiem, ale czego?

1692 wyświetlenia
21 tekstów
0 obserwujących
  • 24 January 2010, 22:02

    Dziękuję ;)

  • NatalisaS

    24 January 2010, 10:40

    Ja również dziękuję. ;)

  • NatalisaS

    24 January 2010, 10:32

    Przekonałeś mnie.
    ;)

  • NatalisaS

    24 January 2010, 10:28

    Dlatego, że mniej rozumie?
    Dziecko potrzebuje rodziców, żyje z nimi, widuje ich każdego dnia, a tu nagle ich nie ma. Znikają.
    Czasami nie wystarczy powiedzieć, że "Bozia ich zabrała do siebie, że patrzą z góry i pilnują".

  • NatalisaS

    24 January 2010, 10:18

    Wytłumaczyć można, ale dziecko nie zrozumie, nie zaakceptuje.

  • KoloroweKredki

    24 January 2010, 03:02

    Wytłumacz to dziecku, które straciło rodziców z dnia na dzień.

  • NatalisaS

    23 January 2010, 23:28

    Ja chyba wręcz przeciwnie. ;)

    Skuszę się na odwiedziny, ale w dniu jutrzejszym. ;D

  • NatalisaS

    23 January 2010, 23:26

    To jak zrobiliśmy już reklamę, to możemy grzecznie iść spać, tak? ;D

    A myśl mi się podoba, jeszcze się z nią nie spotkałam. :)

  • NatalisaS

    23 January 2010, 23:21

    Na dłuższą metę, nie miałoby. Wszystko, co jest serwowane w nadmiarze, może się znudzić.

    Przytoczę fragment myśli Papiruski, który mi szczególnie utkwił w pamięci: "Bez diabła nie ma pokusy, pasji i namiętności" - diabeł, to dla mnie nie tylko ta pokusa, ale też między innymi pech, który nas czasem dopada.

  • NatalisaS

    23 January 2010, 23:11

    Rozumiem już. Ciężko jednak jest ocenić co jest gorsze dla danej osoby.
    Powiedzmy szczerze, że życie przygotowało nam wiele niemiłych niespodzianek.