w obrębie i poza nim
jestem już zmęczony
zmęczony nieobecnością ...
dotyku słowa

gdy'
wciąż w pamięci
sny i każdy zmysł
mrok w obrębie
nieobecności
wygrawerowane słowa
przemarznięte
uchroń

daremne moje słowa ...
myśli w obrębie mroku
została tylko moja muzyka
rozbrzmiewająca tysiącami różnych
dźwięków

zrezygnuj z tej
nieobecności
nie męcz się
jesli Cię
Jej słowa - " jałowią "...

zrezygnował ktoś za mnie
nie pytając o zdanie ...
Jej słowa, czasem bolą

...( ... ) " Jej słowa, czasem bolą"
pytając '
o niepoprawność
- zranienia - ...to
kaleczy ostrym
diamentem słów
niezrozumienia
myśli w mroku

moze potrafisz to zmienić*

Piękny ,ostry diament .. wrrr...
Zdecydowanie wolę jak myśli w mroku zrywają się ze smyczy zmysłów...
* może potrafię ...

potrafisz '
wydobyć blask
nieoszlifowanych
zakamarków - "Jej myśli "
a zmysły dzikści
nakreśli i wyostrzy...

pozdrawiam Autora :)*
będę zagladać aby zczytać nowe wersy...

w zakamarkach myśli ..
dzikość się wyostrza
nowy wers zaiste się pojawi
może tym razem w innej odsłonie ;)
pozdrawiam :)