Z jednej strony się zgadzam, jednak jeżeli każdy bark weny będzie tak okazywany, to ja wolę nie myśleć jak będzie tu za niedługo wyglądać:)
Nie oceniam , choć rozumiem ideę wsawienia tej myśli, to nie przekonuje mnie argument 'ktoś musiał', bo jak dla mnie to jasne i oczywiste, 'że jak nie masz weny, nie piszesz' Uświadamiać mądrych nie trzeba a głupi i tak nawet po przeczytaniu tysiąca myśłi podobnych do Twojej i tak nie zrozumie.