Jeszcze niedawno cierpienie drugiej osoby budziło w nas współczucie, szacunek, pewną dozę onieśmielenia oraz chęć pomocy. Dziś człowieczeństwo przegrało, większość ludzi odwraca wzrok w inną stronę czując pogardę i wstręt.
Nie sposób nie zauważyć. Albo sama wrazliwość na grzech. Dawniej ludzie mieli większy szacunek do norm moralnych i ich przestrzegali. Teraz właściwie nawet krytycyzm zanika.