wtedy to nie jest hobby, tylko obłęd
hobby to przelotne odcinanie się od rutyny życia i jej obowiązków

rozumiem sens, ale takie niedojrzałości bywają potrzebne, gdy zbyt długo bywa się "dojrzałym" - może nawet coś lub kogoś ratują

~m k
hm...
ty jeszcze tu?
jesteś niekonsekwentny, być może bierzesz coś na rozpęd popędu
i czyżby już po? :]
u ~Sprutej pozostawiłeś ślinotok, cytuję:

marcin kasper
może to uwagi godne,

ale żona czeka, a ja w drodze do erekcji,
zatem wybacz, że dziś tego nie skomentuję

marcin, dzisiaj, 22:59

nagana od idioty, to dla mnie komplement

bardzo Ci dziękuje

~m k
pomyśl...
stań się obiektywnie niedostępny dla partnerki, jako cały dla niej :)
i np. tygodniami znikaj na ryby, albo wymykaj na biesiadne rytualne piwko z kumplami,
całymi dniami graj w gry komputerowe lub trać czas na inne uzależnienia czy aktywne nałogi
a zrozumiesz w którym miejscu jesteś. W lesie czy na wczasach.
Chłopczyku :)
na cytatach nie trać więcej czasu niż musisz, tu nikt Cię nie uleczy.
Piszesz marnie, komentujesz jeszcze gorzej.

pozdrawiam

wywody zgorzkniałego starca