Jesteś taki odległy. Stoisz po drugiej stronie przepaści, do której wrzuciłeś nasze marzenia. W oddali słyszę jej głos. Gdy Twe oczy dostrzegają jej sylwetkę, nie widzisz nikogo innego w zasięgu swego wzroku. Odchodzisz. A pode mną załamuje się ziemia. Spadam w otchłań. Znów samotna.