Menu
Gildia Pióra na Patronite

Jestem wyżej od króla... dopóki jestem sobą.

Król bowiem musi przyjąć pewną konwencję, rolę władcy, bronić korony i swego honoru. Być wzorem dla swych poddanych i całego królestwa.

Ja mogę być kim chcę.

22 937 wyświetleń
481 tekstów
8 obserwujących
  • one drop for all

    7 February 2015, 01:43

    wy też trzy-majta się
    wzajemny altruizm źródłem
    emocji

  • Duch_Sumienia

    7 February 2015, 01:41

    Ech Eliza... ale tylko klasa mężczyzny pokazuje jak walczy.

    Ja się wycofuje, bo nie miałem zamiaru walczyć, tylko pokazać przykład.

    Murgrabio, kończe nasze dyskusje, bo się powtarzasz to raz, a to już zatacza o monotonie, po drugie, coraz ciężej cie czytać.

    trzymajcie się.

  • one drop for all

    7 February 2015, 01:37

    mężczyźni walczą
    gdy są pewni zwycięstwa

  • Duch_Sumienia

    7 February 2015, 01:34

    Sam nie wiem, Tomek... Ty mi powiedz... Np. powiedz mi, jak takiś mądry, dlaczego Murgrabia to taki zadufany w sobie nudziarz... i dlaczego nie rozumie podstawowych pojęć typu wyobraźnia... itp itd.

  • Duch_Sumienia

    7 February 2015, 01:30

    Murgrabio, i daje Ci to przyjemność, radość?

  • Duch_Sumienia

    7 February 2015, 01:29

    Ja poproszę czekoladę :) Lubie ;p

  • Duch_Sumienia

    7 February 2015, 01:28

    Tomku, Król to tylko symbol... Symbol roli... konwencji, pewnego ograniczenia się do pewnych czynów, myśli i związanych z tym konsekwencji.

    Możesz być królem, ale jeśli nim naprawde nie jesteś to tylko twoje ego.

  • one drop for all

    7 February 2015, 01:26

    dać wam czekoladę, jako prawdy serum
    to byście się dopiero złamali na przesłuchaniach

  • Duch_Sumienia

    7 February 2015, 01:26

    jakich spojrzeń, Elizo? ;>

  • Duch_Sumienia

    7 February 2015, 01:26

    Jeśli to co robi daje mu wolność...

    Murgrabio, za dużo nie myśl... bo to prowadzi do pustki. Albo do chciwości, jeszcze większej wiedzy. Co z tego, że człowiek jest Einsteinem, jeśli to co robi nie sprawia mu radości.

    Twoje porównania, mowa... to pusta rzecz, czemu tego wreszcie nie zaakceptujesz?
    Widzisz tylko to co chcesz widzieć.