Zaszczycona czym? Raczej ja powinienem podziękować za herbatkę, moja się właśnie skończyła. Chyba skoczę po kolejną, bo ostatniej nocy znowu nie mogłem spać. Nie chcę zacząć pić kawy, ale coś mi się wydaje, że już jestem tego bliski... Małej, czarnej... Bestyjki? :)
Czuję się zaszczycona. ;) Ciepłe słowo na dziś: rozgrzewający blask księżyca nawet w najsamotniejszą noc. Zawsze pozostają gwiazdy i pozytywne myśli takiej jednej małej czarnej ;)