Piszę o zmianie przEszłości : ). No tak, podświadomość jest w końcu naszym fundamentem i jeśli wierzymy w coś, to nie możemy zgadzać się jednocześnie z innym, przeczącym twierdzeniem. : )
PS. Dopiero w trzecim akapicie poruszyłem temat przyszłości : )
No tak, ponieważ jest niematerialna, nieuchwytna, ale możesz zmienić swoje nastawienie do niej i zawsze patrzeć na nią z innej perspektywy. A zmiana perspektywy przeszłości powoduje zmiany w oczach teraźniejszości na nią, przez co rozumienie przeszłości zostaje zmienione (można powiedzieć, że sama przeszłość zostaje zmieniona).
To tak jakby wziąć 2 osoby, które przeżyły dokładnie tę samą sytuacje, ale z obu perspektyw wygląda to zupełnie inaczej. Dla każdego z obserwatorów przeszłość jest inna, ale w rzeczywistości ta sama (która tak na prawdę nie istnieje, ponieważ jest przeszła i nie ma czegoś takiego jak przeszła rzeczywistość). : )
PS. A tak w ogóle po co zmieniać coś co nie istnieje? Nie lepiej działać zamiast reagować na przeszłość? Każdy, kto chce stworzyć życie jak marzenie musi działać, a nie reagować. Przejmowanie się przeszłością nie zmieni naszego życia na lepsze. Ważne jest, aby zacząć działać lepiej, niż to robiliśmy do tej pory i nie oglądać się za siebie.