Menu
Gildia Pióra na Patronite
Myśl

Jeśli umrze w Tobie dziecko, nie łudź się, że dorośniesz...

17 801 wyświetleń
178 tekstów
95 obserwujących
  • 12 December 2021, 11:52

    To nie jest tak.

    • Papillondenuit

      12 December 2021, 12:23

      Rozwiniesz? :)

    • 12 December 2021, 12:33

      Oczywiście. Zabite 'dziecko' w nieodpowiednim momencie to błąd ale w pewnym wieku inicjacja w dorosłość jest konieczna dla zdrowego rozwoju.
      Objawia się to tym że np. dorosłe kobiety ubierają się na różowo., Wkładają kwiatki do włosów. Mężczyźni zapuszczają włosy albo mają kolorowe oprawki w okularach.

    • Papillondenuit

      12 December 2021, 12:49

      Inicjacja w dorosłość jest ważna, jednak może ona zajść jedynie, gdy dziecko w środku nie będzie martwe. Nie trzeba go zabijać, a stworzyć miejsce na coś, co z niego wyrasta, zachowując wewnątrz jego otwartość, ciekawość i ufność.
      Wg mnie to o czym napisałaś może nie świadczyć o niczym lub wskazywać ewentualnie (wraz z innymi charakterystycznymi cechami) na kompleks „wiecznej dziewczynki” lub „wiecznego chłopca”, czyli pojawić się u osób, które z jakiegoś powodu nie były w stanie przejść procesu inicjacji.

    • 12 December 2021, 13:48

      To już zadanie rodziców.

    • Papillondenuit

      12 December 2021, 14:35

      Hmmm inicjacja to zadanie każdego z nas, a rodzice mogą je jedynie ułatwić lub utrudnić…

    • 12 December 2021, 14:38

      Otóż to.

  • Papillondenuit

    3 August 2011, 14:12

    dokładnie...
    :)

  • Leid3210

    3 August 2011, 14:10

    tak, dziecko w nas , pozwala pozostac czlowiekiem

  • Papillondenuit

    9 December 2010, 22:45

    :))

  • Krio

    9 December 2010, 22:15

    Ten tekst może być nieodpowiedni dla niektórych czytelników.
  • Papillondenuit

    9 December 2010, 19:12

    Dlatego watro się nie ganiać, a dogadać z wewnętrznym dzieckiem, niż je łopatą do śniegu przeganiać z siebie.
    No właśnie, niby taka prosta recepta, a nie zawsze, jak to w życiu, się udaje... Choć myślę, że wraz z "dorastaniem" ten rozbestwiony dzieciak w nas nabiera coraz więcej pokory i można z nim łatwiej znaleźć wspólny język. Najważniejsze jest to, żeby nie dać mu całkiem zawładnąć swoim życiem, a jednocześnie nigdy nie ignorować tego, co "malec" ma do powiedzenia, bo czasem widzi dużo więcej niż nam się wydaje...

    Tak czy inaczej "za karę" jutro umieszczam myśl z dedykacją:D
    I can't wait... :)

  • Krio

    9 December 2010, 17:12

    Ostatnio nurtuje mnie ten to zagadnienie, swoiste "oddziela grubą krechą siebie teraźniejszego od tego co było". Ale jak zwalczyć takie dzieckogdy przysparza ono wielu kłopotów. Wydaje mi się, że można mu zwyczajnie wpie$%^lić, a można się ograniczyć do dania mu "kuksańca", jak zacznie za bardzo *ekhem* jęczeć. Wewnętrzne "dziecko" nadmiernie rozbestwione w człowieku, potrafi swoją niedorosłością zawalić nie jedną sprawę i narobić niezłego zamieszania. To tak jakbyś ganiał niezwykle witalnego gówniarza po hali sportowej - tak czasem wygląda bieganina myśli w mózgu po ingerencji tego... 13latka?:D Dlatego watro się nie ganiać, a dogadać z wewnętrznym dzieckiem, niż je łopatą do śniegu przeganiać z siebie. Prawda jest w tym, ale jakoś wredne fakty z pod sztandaru "życie" czasem mówią coś innego...

    Tak czy inaczej "za karę" jutro umieszczam myśl z dedykacją:D

  • Papillondenuit

    8 December 2010, 13:23

    Dziękuję Aga za opinię, to bardzo ważne dla mnie słowa...
    No i cieszę się, że myślimy podobnie :-)

    Dziecko to też umiejętność ciągłego dziwienia się, nie wpadanie w rutynę, cieszenie się każdą drobnostką, ciekawość świata...
    To sprawia, że mimo lat wciąż jesteśmy młodzi duchem i potrafimy czerpać z życia pełnymi garściami ;-)

    Pozdrawiam ciepło Aguś, miłego dnia :))

  • Papillondenuit

    7 December 2010, 22:48

    Miejmy w sobie te sny, dla których warto żyć...
    Bądźmy wiecznymi dziećmi, bo dla nich warto dorastać...

    Dziękuję bardzo Damianku za ciekawe dopełnienie mojej myśli :-)

    Pozdrawiam Cię serdecznie i również życzę miłej, spokojnej nocki :)

  • Huaquero

    7 December 2010, 22:32

    Ja może troszkę inaczej...

    "Czasami musisz poczuć wiatr,
    by obudzić się,
    ale częściej musisz śnić,
    wierzyć w to, co masz,
    zobacz ile jasnych gwiazd
    chce dla ciebie żyć
    dla ciebie śnić..."
    Feel - Jeśli czegoś pragniesz

    Nie dajmy sobie zasnąć... A jeśli już, to do kolejnego podmuchu, bo z tej śpiączki dorosłości dobudzić się ciężko...
    Miejmy w sobie te sny...
    Pozdrowienia zostawiam, miłej nocki, Marysiu... :-)